Chciałabym serdecznie podziękować św. Dominikowi za cud narodzin naszego dziecka. Staraliśmy się z mężem długo, bo 4 lata. Zaczęłam już tracić nadzieję, że kiedykolwiek zostaniemy rodzicami, miałam chwile załamania, stany depresyjne.
Kiedy zaczęłam już wątpić, spotkałam koleżankę, która dała mi do poczytania świadectwa osób, które doświadczyły cudu narodzin za łaską świętego Dominika. I wtedy poczułam, że się uda. Czułam opiekę świętego Dominika nad nami. Modliłam się bardzo gorliwie i zawierzyłam się mu bezgranicznie. Po kilku miesiącach doczekaliśmy się z mężem cudu. Byłam w stanie
błogosławionym. Całą ciążę modliłam się o zdrowie tego dziecka. Urodziłam dziewczynkę. Choć urodziła się przed czasem i ważyła bardzo mało, również i ja miałam problemy ze zdrowiem, modlitwa do świętego Dominika towarzyszyła mi wtedy i do dnia dzisiejszego jest z nami. Wszystko wróciło do normy.
Dziś moja córka ma 10 miesięcy, rozwija się prawidłowo, uśmiecha. Za jej życie i cud narodzin będę dziękować świetemu Dominikowi do końca moich dni. Gdy będzie starsza opowiem jej to wszystko i nauczę modlić się do św. Dominika. Daję świadectwo i modlę się za wszystkich, którzy potrzebują takiej łaski jaką my otrzymaliśmy. Z Panem Bogiem.